Adepci sztuki jeździeckiej po raz kolejny będą mogli sprawdzić swoje umiejętności ujeżdżeniowe. Fundacja Euratus, wespół zespół ze Stowarzyszeniem Esteka, zapraszają na kolejny rajd konny. To nie tylko dobra zabawa, możliwość sprawdzenia siebie, ale i fajna atmosfera plus możliwość postrzelania z łuku.
- Konkurencji w ramach rajdu mamy kilka. Główna to jest tak zwany tor, który trzeba przejechać na czas i liczy się tempo pokonania poszczególnych przeszkód. Druga część to z kolei indywidualne pokonywanie różnych przeszkód. Te przeszkody to nie są skoki, to jest próba wyegzekwowania wykonania zadania od konia, czyli z jednej strony pokazanie, że ten konik nie boi się niczego, a z drugiej strony, że jeździec potrafi tak nim pokierować, że on po prostu to zadanie wykona. Na przykład bramka, do której trzeba podjechać, otworzyć jedną ręką, przełożyć i zamknąć ją za sobą, nie zmieniając ręki. Jest i kilka innych przeszkód typu firanki, równoważnie, najazd na równoważnie, przejazd z kubkiem wody czy najazd na Saracena. Tego typu przeszkody pokazują, że z jednej strony panujemy nad koniem, z drugiej - że umiemy nim odpowiednio pokierować - wyjaśnia Janusz Szwed, prezes Fundacji Euratus.
Rejestracja uczestników rusza w dniu zawodów, od godziny 10. Dodatkowością tego dnia będą zawody strzeleckie, łucznicze. - Robiliśmy śródrocznie zajęcia strzelania z łuku, więc to będzie takie jakby podsumowanie, taki finał, gdzie można się sprawdzić, na ile te umiejętności strzeleckie są na określonym poziomie - informuje J. Szwed.