Tradycyjnie w pierwszy weekend sierpnia, po raz 25. na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu odbył się Jarmark Dominikański. Ponad stu wystawców, twórców i rzemieślników, prezentowało swoje cudeńka, a płynące ze sceny dźwięki umilały czas wszystkim, którzy zdecydowali się w ten weekend na wyjątkowe zakupy.
Co można było kupić? Dla smakoszy nie zabrakło oscypków i chałwy, chlebów, kiełbas czy serów. Były też słodkości, napitki, miody. Tłumnie przybyli goście mieli bardzo duży wybór biżuterii (ceramiczna, drewniana, z ręcznie oprawianymi kamieniami, sutasz, szydełkowa, tradycyjne srebro i inne), rękodzieła (szydełkowe chusty, maskotki, torby, ozdoby i bibeloty), rzeźb, obrazów i grafik. Pięknie prezentowały się niepowtarzalne dzieła sztuki, drewniane zabawki, witraże czy ręcznie malowane filiżanki.
Joanna Lubera, na co dzień mieszkająca w Jadachach, na jarmarku była po raz drugi. Jej stoisko mieniło się od ręcznie dzierganych serwetek, sukni, przytulanek, ozdób. - Staram się pokazywać to, co tworzę, w ramach mojej ucieczki od codzienności. Między jedną a drugą zmianą pracy zawodowej, robię ile tylko się da. Najlepszą nagrodą dla mnie jest uśmiech klienta, ten rodzaj zachwytu w oku... Jarmark Dominikański jest nam, rękodzielnikom, bardzo potrzebny, to dla nas okazja do zaprezentowania rocznej pracy, zyskania nowych klientów, ale też do wymiany doświadczeń i spotkań z innymi twórcami. Bo tworzymy swoistą, rękodzielniczą rodzinę - mówi nam artystka z gminy Nowa Dęba.
Olejem na zdrowie
Wielkim zainteresowaniem cieszyły się naturalne ziołowe kosmetyki, przyprawy, świece i oleje. Aneta Kuchta., która na jarmarku stawiła się z olejami tłoczonymi na zimno pod szyldem "Rolnik Serwuje" mówiła: - Mamy w sprzedaży trzy rodzaje olejów: lniany, rzepakowy i słonecznikowy. Proces uzyskiwania oleju trwa tak naprawdę cały rok, bo najpierw trzeba na wiosnę nasiona wysiać, bądź też na jesieni, zależy o jakich tutaj mówimy roślinach. Później one muszą dojrzeć, urosnąć na polu. W wakacje jest zbiór, a później tłoczymy je w naszej małej olejarni, która jest w Tarnobrzegu, w Sobowie.
Pani Aneta potwierdza, że wzięcie na oleje świeżo tłoczone wzrosło, bo chcemy być zdrowsi, chcemy żyć lepiej i dłużej. – A oleje tłoczone na zimno mają bardzo dużą zawartość kwasów omega-3 przede wszystkim. Polecamy bardzo oleje lniane tutaj na problemy żołądkowe, na jelita, na trawienie. Z kolei olej słonecznikowy ma bardzo dużą zawartość witaminy E, a także bardzo zdrowotnie wpływa na skórę, na nasze włosy. Także jak najbardziej oleje tłoczone na zimno mają bardzo dużo witamin. Serdecznie je polecamy każdemu.
Capoeira i życie z przytupem
Stowarzyszenia i fundacje przygotowały charytatywne kiermasze i akcje edukacyjne. Stoiska Kół Gospodyń Wiejskich serwowały domowe potrawy i wypieki. Panie z Zespołu Ludowego Ocicanki tradycyjnie już w kilkadziesiąt minut pozbyły się całego, ręcznie wypiekanego, słodkiego asortymentu. - Co roku ledwo się wystawimy, zaraz wszystko jest wykupywane, takie mamy pyszności - zachwalała Alina Bąk, szefowa grupy. W tym roku wyjątkowo zespół miał swoje stoisko, ale nie występował na scenie. Ta uznana już na Podkarpaciu grupa słynie z wykonywania unikatowych prezentacji obrzędów lasowiackich oraz występów muzycznych. Z kolei Stowarzyszenie Polsko-Brazylijskie HAVEA częstowało prawdziwą kawą oraz zorganizowało pokaz capoeiry. Podkarpackie Towarzystwo Numizmatyczne z kolei przygotowało po raz kolejny okolicznościowe żetony. Tradycyjnie Jarmarkowi towarzyszyła akcja zbiórki krwi „Wakacyjna Kropla Życia Energetycznie”.
Sporo działo się też na scenie. W sobotę zagrali: Wojciech Woźnica - Cygańska Dusza, Zespół Ludowy Powiślanie z Koprzywnicy, Zespół Trójmiasto (tworzą go panie i panowie z Koła Gospodyń Wiejskich ze Śmiechowic i z Żukowa w gminie Samborzec) oraz Karczmarze. Niedzielny jarmark muzycznie rozpoczął występ tarnobrzeskiej Miejskiej Orkiestry Dętej. Po nim zaprezentowany został projekt muzyczny „Żyj z przytupem”, przygotowany specjalnie na tę okazję przez Stowarzyszenie na Rzecz Promocji Kultury Tradycyjnej ,,Życie z przytupem”. Występy artystyczne przygotowało też Koło Gospodyń Wiejskich Sokolanki oraz Zespół Ludowy "Cyganianki" z Cygan.
Za organizację jarmarku odpowiedzialny był Tarnobrzeski Dom Kultury.