Spotkanie rozpoczęło się niefortunnie dla sandomierzan – już w 15 minucie gospodarze objęli prowadzenie po rzucie karnym. Wiślacy odpowiedzieli tuż przed przerwą. W 39 minucie pięknym strzałem z ostrego kąta popisał się Mikołaj Mazur, wyrównując wynik na 1:1. Z takim rezultatem obie drużyny schodziły do szatni.
Po zmianie stron mecz nabrał tempa. Gospodarze w 56 minucie ponownie wyszli na prowadzenie, a kilka minut później dołożyli trzecie trafienie, wykorzystując chwilowe zamieszanie w defensywie Wisły. Mimo ambitnych prób, w tym świetnych okazji Rutkowskiego, sandomierzanom brakowało skuteczności.
Nadzieję przywrócił w 80 minucie Michał Hołody, zdobywając gola kontaktowego na 2:3. Niestety, radość gości nie trwała długo – w doliczonym czasie gry, po nieporozumieniu w defensywie, Star ustalił wynik meczu na 4:2.
Wisła walczyła do końca, nie brakowało ostrych starć i emocji, ale tym razem to gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Po tej kolejce Wisła Sandomierz zajmuje 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 4 punktów i bilansem bramkowym 4:13.
Szansą na przełamanie będzie najbliższy domowy mecz ze Stalą Kunów, który odbędzie się w niedzielę, 7 września o godzinie 16:00.