Pomysł, który powstał z inicjatywy Urzędu Miasta, opiera się na współpracy z lokalnymi firmami i instytucjami, które fundują upominki dla dawców. W tym roku do magistratu zgłosiło się 12 partnerów, oferując w sumie 116 voucherów. Są to m.in. zaproszenia do restauracji, barów, lodziarni, a także na rodzinne rejsy statkiem po Wiśle.
Miejska Biblioteka Publiczna zaoferowała wyjątkowe wejściówki do czytelni sensorycznej oraz sali zabaw Multiroom, a także tomiki poezji wydane przy współudziale książnicy.
Po raz drugi w akcji uczestniczy Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Tratwa”. W ubiegłym roku podarowało krwiodawcom woreczki lawendowe, w tym – ręcznie wykonane anioły.
– Na co dzień mamy do czynienia z osobami, które potrzebują pomocy lekarskiej, szpitalnej. To naturalne, że chcemy pomagać – podkreślił Rafał Dybowski, kierownik warsztatów terapii zajęciowej.
Burmistrz Paweł Niedźwiedź podkreślił, że akcja zatacza coraz szersze kręgi i cieszy się stałym wsparciem lokalnych partnerów.
– To piękna sprawa. Można pomóc zupełnie obcemu człowiekowi, który potrzebuje tego daru życia – powiedział burmistrz.
Artur Krop, lekarz z sandomierskiej stacji krwiodawstwa, przyznał, że latem ilość oddawanej krwi wyraźnie spada, a jednocześnie zapotrzebowanie nie maleje.
– Dzięki wsparciu darczyńców rośnie zainteresowanie oddawaniem krwi. Takie akcje działają – stwierdził.
Akcja potrwa od 24 do 31 lipca. W poprzednich czterech edycjach udało się zebrać 190 litrów krwi i rozdać 440 voucherów. Obecnie największe zapotrzebowanie dotyczy grupy 0 Rh-.