Radio Rekord onair
Radio Rekord

Mieszkańcy Gierlachowa domagają się chodnika

Mowa o drodze wojewódzkiej numer 777 prowadzącej z Lublina do Sandomierza. Prowadzi ona przez Gierlachów, gdzie mieszkańcy na dużej części drogi pozbawieni są chodnika czy przejścia dla pieszych. Dlatego wystosowali petycję.

OF
2024-08-16 15:45
Bez przejścia dla pieszych i chodnika trudno o bezpieczeństwo
Fot. archiwum prywatne mieszkanki Gierlachowa

Pierwsze pismo, które władze Gminy Dwikozy wystosowano do pani Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Renaty Janik. Czytamy tam: "W imieniu mieszkańców Gminy Dwikozy zwracam się z prośbą o zabezpieczenie środków finansowych w budżecie Województwa Świętokrzyskiego na realizację zadania "Budowa ciągu pieszego w pasie drogi wojewódzkiej Nr 777 w km 2+300,00 do km 2+850,00 w miejscowości Gierlachów"." 

Kolejny dokument wystosowano do pana Andrzeja Prusia Członka Zarządu Województwa. W niej czytamy, iż mieszkańcy proszą o budowę ciągu pieszego, poszerzeniu i wzmocnieniu jezdni oraz wykonaniu bezpiecznych przejść dla pieszych. Na odcinku brakuje także ścieżki rowerowej, a w sezonie wielu kolarzy porusza się tą trasą. Niebezpiecznie wyglądające sytuację z udziałem rowerzystów i przejeżdżających ciężarówek czy samochodów osobowych to tutaj codzienność.

"W ciągu kilku ostatnich lat infrastruktura w tym miejscu bardzo się rozwinęła. Po jednej stronie ulicy mamy sklep Dino, przez co natężenie ruchu jest większe. Mieszkańcy Gierlachowa chcący pójść na zakupy najzwyczajniej w świecie przechodzą przez ruchliwą drogę, bo przejścia brak. Często są to dzieci, zwłaszcza teraz w wakacje. Wielokrotnie dochodziło tutaj do niebezpiecznych sytuacji." - powiedziała nam pani sołtys Gierlachowa Bernadeta Motyka. 

Władze województwa chcą kosztami budowy chodnika podzielić się z gminą. Na wyżej wymienionych odcinku w przyszłym roku planowany jest remont drogi. Dlatego też Zarząd Województwa Świętokrzyskiego chce uniknąć sytuacji w której najpierw zostałby wykonany chodnik, a potem remontowana droga, gdyż chodnik wymagałby wtedy ponownej naprawy.

Prace nad projektem budowy chodnika mogą kosztować nawet 200 tysięcy złotych i jeżeli samorządy dojdą do porozumienia, efekty zobaczymy w przyszłym roku.