Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu zostali zawiadomieni o nękaniu 21-letniej kobiety. Pokrzywdzona wskazała mężczyznę, który nawiązał z nią kontakt był jej wcześniej nieznany. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że proceder trwał od końca lutego br. Przez ten czas sprawca, korzystając z portali społecznościowych, regularnie wysyłał do kobiety wiadomości tekstowe o charakterze seksualnym i przesyłał jej swoje nagie zdjęcia oraz filmiki. Mieszkanka Tarnobrzega czuła się zagrożona i o pomoc poprosiła policjantów.
Pracując nad sprawą, śledczy szybko ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec Tarnobrzega, notowany w przeszłości za inne przestępstwa. W tej sprawie prokurator Rejonowy w Tarnobrzegu wszczął śledztwo, a policjanci, w trakcie czynności, zebrali dowody świadczące o przestępczej działalności mężczyzny: zabezpieczyli treści przekazywane przez sprawcę, w tym zamieszczane przez niego informacje z portali internetowych.
W minioną środę funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania 50-latka. Mężczyzna został zatrzymany, policjanci przesłuchali go i przedstawili mu zarzut, do którego się przyznał. Na podstawie zebranego materiału, prokurator zastosował wobec podejrzanego, środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakaz zbliżania się do kobiety, na odległość nie mniejszą niż 50 metrów oraz zakaz kontaktowania się we wszystkich dostępnych formach.
Zgodnie z art. 190a kodeksu karnego, "kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Policja informuje: dręczyciele zazwyczaj działają poprzez:
- dzwonienie,
- śledzenie,
- zastraszanie,
- tzw. głuche telefony oraz telefony w porze nocnej,
- wystawanie w okolicy domu ofiary czy miejsca zatrudnienia,
- nawiązywanie niechcianego kontaktu przy pomocy osoby trzeciej,
- śledzenie,
- wysyłanie listów, e-maili.
Mundurowi apelują, że jedyną metodą walki z tym przestępstwem jest zgłoszenie go policjantom. Często ignorowanie sprawcy może prowadzić do eskalacji niebezpiecznych zachowań i stwarzać poważne zagrożenie dla życia i zdrowia potencjalnych ofiar.