-"Z racji tego, że jesteśmy producentem prądu, gwarantujemy, że cena nie będzie wyższa niż mieszkańcy mieliby z sieci, gdyby ładowali samochody z własnych mieszkań (chociaż nie ma takiej możliwości). Te stanowiska będą blisko osiedla i bardzo prosimy o zgłaszanie się takich osób, które myślały o zakupie samochodu elektrycznego, a nie miały gdzie go ładować. Jeżeli będzie taka potrzeba, to nawet już od przyszłego miesiąca będziemy mogli te ładowarki postawić" - informuje Rafał Binięda, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sandomierzu.
Prąd do ładowarek pochodzić będzie z silnika kogeneracyjnego, który jest najnowszą inwestycją spółki, a jej koszt to 5,5 mln zł.