Osiągnięcie kompleksowego bezpieczeństwa przeciwpowodziowego polega nie tylko na zabezpieczeniu rzeki Wisły, ale także mniejszych cieków wodnych biegnących przez teren objęty realizacją projektu. Tutaj ważną rolę spełniają pompownie wody. Obecnie Wody Polskie zakończyły zadania związane z budową i przebudową czterech pompowni wody w miejscowościach Koćmierzów, Nadbrzezie, Szewce oraz Zajeziorze. Pozwoliły one na odwodnienie zlewni m.in. cieków Atramentówki, Strugi A, umożliwiając odprowadzenie wód, mogących stanowić zagrożenie, do zbiorników wyrównawczych, retencyjnych, a w dalszej kolejności do Trześniówki, Koprzywianki i Wisły.
Całkowity koszt projektu ochrony przeciwpowodziowej Sandomierza wynosi około 200 mln zł i współfinansowany jest ze środków: Unii Europejskiej w ramach Funduszu Spójności, Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy oraz budżetu państwa. Budowa i rozbudowa pompowni wody kosztowała około 30 mln zł. Prace przeprowadziła firma Melbud S.A.
W uroczystości oddania do użytku pompowni, zorganizowanej na terenie zakończonej inwestycji w Koćmierzowie, wzięli udział wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski, Krzysztof Woś - zastępca prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, poseł Marek Kwitek, marszałek Andrzej Bętkowski, a także przedstawiciele samorządu powiatu sandomierskiego i tarnobrzeskiego, Koprzywnicy, Samborca, Łoniowa, Gorzyc, Dwikozów, Tarnobrzega i Sandomierza.
- Otwarcie dużej inwestycji ma miejsce tu, gdzie ponad 10 lat temu doszło do olbrzymiego zagrożenia, do powodzi stulecia, jakiej doświadczył Sandomierz - przypomniał Krzysztof Woś, zastępca prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. - Wówczas tu odnotowano olbrzymie stany wody i przerwanie wałów, zalanie niemal 11 kilometrów kwadratowych miasta i podtopienie 35 tysięcy domów. Wiedzieliśmy, że konieczne jest opracowanie projektu, który w sposób wymierny zwiększy bezpieczeństwo przeciwpowodziowe miasta i okolic. Poza czterema przepompowniami w projekt wpisane są także budowane przeciwpowodziowe wały na odcinku 27 km i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zostaną one oddane do użytku.