Rozbiórka po siedemdziesięciu latach
Inwestycja realizowana jest w systemie projektuj i buduj od 2021 roku. Zadanie obejmuje rozbiórkę mostu, wzmocnienie istniejących podpór, budowę nowej konstrukcji oraz włączenie obiektu do układu komunikacyjnego miasta. Pierwsze prace rozbiórkowe rozpoczęły się w ub. roku. Poprzedziło je przełożenia mediów i przebudowa gazociągu. Równocześnie stopniowo demontowane były elementy górnej konstrukcji mostowej, takie jak: nawierzchnia, izolacja, kapy chodnikowe, instalacje oświetleniowe, bariery. Wykonawca zbudował tymczasowe podpory, które ułatwiły prace przy demontażu m.in. stalowych dźwigarów i kolejnych fragmentów przęseł. Tymczasowe podpory wykorzystane zostaną także przy budowie nowej konstrukcji. W marcu br. rozpoczął się najtrudniejszy etap rozbiórki. Dolna stalowa konstrukcja kratownicowa została przecięta, a most utracił ciągłość. Stopniowo rozcinane, demontowane i transportowane były kolejne części obiektu. Konstrukcja z 1953 roku po siedemdziesięciu latach została rozebrana.
Montaż nowej konstrukcji
W najbliższym czasie wykonawca kontynuował będzie prace przy wzmocnieniu sześciu istniejących podpór, na których wsparta zostanie nowa zespolona stalowa konstrukcja skrzynkowa. Jej kształt będzie zbliżony do konstrukcji usytuowanego równolegle, użytkowanego mostu z 2011 roku. W kolejnych miesiącach produkowane, częściowo zespalane, a następnie transportowane na plac budowy będą stalowe części ustroju nośnego nowego mostu. Ich montaż planowany jest od jesieni. Budowa nowego mostu o długości ok. 460 m potrwa końca 2024 roku.
Będą dwa mosty
Docelowo sandomierska przeprawa przez Wisłę w ciągu DK77 komunikującej Świętokrzyskie z Podkarpaciem będzie dwujezdniowa. W takim celu w 2011 roku wybudowany został nowy most, biegnący równolegle do starego obiektu. 70-letni most został wyłączony z ruchu ze względu na zły stan techniczny w 2013 roku, od tej pory ruch pojazdów odbywa się usytuowanym obok, równoległym obiektem w obu kierunkach. Przez 12 lat mieszkańcy Sandomierza przyzwyczajeni byli do widoku dwóch mostów. Przez kolejne miesiące będą widzieć tylko jeden, tak jak przed 2011 rokiem. Z dwóch mostów korzystać będziemy za ok. półtora roku.