- Przyjechaliśmy do drużyny, która postawiła nam wysokie wymagania, jeżeli chodzi o naszą drużynę, bo my dzisiaj zagraliśmy, naprawdę słaby mecz i wydaje mi się, że każda drużyna, która by dzisiaj z nami zagrała, byłaby dla nas bardzo silną drużyną. Przykre jest to, że nasi doświadczeni zawodnicy, którzy mają ciągnąć jakość i wynik tej drużyny niestety od kilku meczów, są zawodnikami, którzy nie są w stanie pomóc tej drużynie. To jest przykre i najgorsze w tym wszystkim jest to, że cel, jaki sobie postawiliśmy, czyli utrzymanie naprawdę za chwilę może być celem, który będzie naszym celem przewodnim i będziemy musieli drżeć w każdym meczu. - tak podsumował to spotkanie szkoleniowiec niebiesko-biało-czerwonych
Wiślacy po 18 kolejkach spadli na 8 miejsce z dorobkiem 24 pkt, tracąc do premiowanej awansem, trzeciej pozycji, aż 7 pkt
Następne ligowe spotkanie zostanie rozegrane dopiero 13 kwietnia o godzinie 16:00 w związku z wycofaniem się drużyny Świtu Ćmielów z rozgrywek. Wisła Sandomierz zmierzy się na własnym boisku z Piastem Stopnica.
