Powodem zmiany są nie tylko względy estetyczne. Jak podkreślił burmistrz podczas środowej sesji rady miasta, wiele z obecnych tablic jest wyblakłych i trudnych do odczytania. – Wygląda to okropnie. Ale jeszcze większym problemem niż wygląd jest ich nieczytelność – mówił włodarz miasta.
Burmistrz zaznaczył, że podobne uwagi przekazywali także kierowcy. Władze miasta, po konsultacjach z radnymi, zdecydowały o stopniowej wymianie oznakowania. Co roku w budżecie ma być zabezpieczana odpowiednia kwota na ten cel.
Nowe granatowe tablice w pierwszej kolejności pojawią się tam, gdzie oznaczenia w ogóle nie ma – jak np. na ulicy Głębokiej – oraz w miejscach, gdzie istniejące tablice są najbardziej zniszczone.
Co ważne, nowy system nie obejmie całego miasta. Brązowo-beżowe tablice – zgodne z miejską identyfikacją wizualną wprowadzoną kilkanaście lat temu – zostaną zachowane na Starym Mieście.