Według władz województwa cofnięcie środków było konsekwencją decyzji Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, które zobowiązało wszystkie regiony do przeznaczenia 10 procent dostępnych funduszy unijnych na cele związane z obronnością kraju. Wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Grzegorz Socha podkreśla, że w skali regionu z różnych projektów zdjęto łącznie około 600 milionów złotych.
– To nie dotyczy wyłącznie szpitala w Sandomierzu – zaznacza.
Innego zdania jest starosta sandomierski Marcin Piwnik. Jego zdaniem cofnięcie dofinansowania ma podłoże polityczne. Podkreśla, że środki unijne były zapisane dla sandomierskiej placówki w kontrakcie województwa już w 2021 roku, a sama inwestycja była przygotowana – ogłoszono przetarg, uzyskano pozwolenie na budowę i zabezpieczono wkład własny.
Wicemarszałek Grzegorz Socha stanowczo odpiera zarzuty o polityczny charakter decyzji. Jak podkreśla, była ona podyktowana wyłącznie koniecznością dostosowania się do wytycznych ministerstwa i przesunięć środków na obronność kraju. Jednocześnie deklaruje, że w przyszłym roku Szpital Specjalistyczny w Sandomierzu będzie miał możliwość ubiegania się o unijne wsparcie w ramach nowego konkursu.