– Chciałbym, żebyśmy nie tylko mówili o wspólnym działaniu, ale też to pokazali. Żebyśmy zademonstrowali, że gramy do jednej bramki – dla dobra Sandomierza – mówił radny. – Dla wielu mieszkańców niezrozumiałe jest, gdy delegacje występują w partyjnych oznaczeniach. To przecież święta państwowe, a nie polityczne – dodał.
Apel poparł radny Krzysztof Szatan z PiS, który podkreślił, że sam od lat regularnie uczestniczy w takich uroczystościach i chętnie dołączy do wspólnego wystąpienia ponad podziałami. – Nie chodzi o promocję czy propagandę, ale o bycie obecnym i zaangażowanym – zaznaczył.
Pozytywnie na apel odpowiedzieli również burmistrz Sandomierza oraz przewodniczący Rady Miasta. Czy już w listopadzie zobaczymy radnych zjednoczonych pod jednym miejskim sztandarem? Czas pokaże.