Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w Skrzypaczowicach na drodze krajowej nr 79. 50-letnia kobieta, kierująca samochodem marki Volvo, pędziła z prędkością 106 km/h, choć w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Funkcjonariusze, którzy przeprowadzili kontrolę, nie mieli wątpliwości co do konieczności ukarania kierującej za tak poważne wykroczenie.
Zaledwie kilka godzin później, w Klimontowie, doszło do kolejnej interwencji. 19-letni kierowca Renault, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 76 km/h, jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 126 km/h. Podobnie jak w poprzednim przypadku, młody kierowca został ukarany zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące.
Oboje kierowcy zostali ukarani za nadmierną prędkość i, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie będą mogli prowadzić pojazdów przez okres trzech miesięcy. Policja przypomina, że nadmierna prędkość wciąż jest jednym z głównych powodów tragicznych wypadków drogowych.