- Podróżuje od 10 lat, a to moja pierwsza wystawa fotografii - zaczyna Witold Mosakowski.
Jak mówi, 7 lat temu spędził 8 miesięcy w Pakistanie, przede wszystkim obserwując codzienne życie żyjących tam rodzin. Przywiózł z tej podróży ponad 1000 zdjęć, na ścianach w Iluzjon Art Cafe zawisło 40, na których zobaczymy dzieci, kobiety, starców, pracujących.
- Cała ta podróż była przypadkowa. Nie było żadnego planu, co chce robić, co chce zwiedzać. Poznawałem ludzi i to oni zabierali mnie w różne miejsca, więc wychodziło to bardzo spontanicznie. Nie raz nie wiedziałem, co może czekać mnie kolejnego dnia i potem rano dowiadywałem się, że np. jedziemy na Pakistańskie wesele. Gdzie potem czułem się pilniej obserwowany niż para młoda - dodaje z uśmiechem podróżnik.
Piotr Kusal, kurator wystawy, pracownik Sandomierskiego Centrum Kultury na otwarciu wystawy powiedział, że zbyt długo nie zastanawiał się nad pomysłem.
- Po kilku rozmowach z Witkiem poczułem, że mam do czynienia z bratnią duszą i odnośnie fotografii, i odnośnie podróży i celu. Ten człowiek ma bardzo dużo do pokazania i przekazania - dodał.