Wisła długo szukała sposobu na sforsowanie defensywy gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć Sandomierzanie kilkukrotnie stwarzali groźne sytuacje – aktywni byli m.in. Paweł Hammer i Radosław Rutkowski, a w bramce świetnie spisywał się Arkadiusz Ożóg, który kilkoma pewnymi interwencjami uchronił swój zespół przed stratą gola.
Decydujący moment spotkania nastąpił w 76 minucie. Po doskonałym dośrodkowaniu Mikołaja Mazura piłkę w polu karnym przejął Michał Hołody i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Partyzanta, dając Wiśle prowadzenie 1:0. W końcówce trener Piotr Sadok zdecydował się na zmianę – miejsce strzelca jedynej bramki zajął Bartłomiej Siemieniec.
Gospodarze próbowali odpowiedzieć, ale dobrze zorganizowana defensywa Wisły z Radosławem Rutkowskim i kolegami w środku pola oraz czujny Arkadiusz Ożóg między słupkami nie dopuścili do utraty bramki. Arbiter doliczył do końca meczu trzy minuty, jednak wynik nie uległ zmianie i najcenniejsze trzy punkty pojechały do Sandomierza.
Dzięki wygranej niebiesko-biało-czerwoni awansowali na 8. miejsce w tabeli, mając na koncie 4 punkty i bilans bramkowy 2:9
Kolejny wyjazdowy mecz Wisła rozegra w niedzielę, 31 sierpnia na Stadionie w Starachowicach. Rywalem Sandomierzan będą rezerwy trzecioligowego Staru.