Jak informuje Jerzy Żyła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, agregaty chłodnicze przeszły przegląd, uzupełniono glikol, a do wykonania tafli potrzeba tylko niższej temperatury i — co najważniejsze — braku opadów deszczu. Lodowisko może działać nawet przy pięciu stopniach powyżej zera.
Tradycyjnie czynna będzie wypożyczalnia łyżew, a w tym sezonie dodatkowo dostępna będzie profesjonalna ostrzałka. Ceny pozostają bez zmian: 45 minut jazdy kosztuje 5 złotych, a wypożyczenie łyżew — 10 złotych za godzinę.
Aby uniknąć kolejek, możliwa będzie wcześniejsza rezerwacja wejścia. W ubiegłym roku lodowisko ruszyło 20 grudnia i cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców.