– Cieszy mnie to ogromnie, bo mam już uprawnienia do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych kategorii B. Jednak zapotrzebowanie na kierowców w naszej jednostce jest ogromne. Każdy z nas pracuje zawodowo, a w czasie dnia często brakuje osób, które mogą wyjechać do akcji – mówi druhna Sajda.
Jak przyznaje, prowadzenie dużego wozu strażackiego to spore wyzwanie, ale także powód do dumy.
– Jako kobieta za kierownicą takiego auta czuję, że to coś wyjątkowego. Przez lata uczestniczyłam w wielu akcjach, więc miałam okazję poznać specyfikę pracy kierowców. Gdy pojawiła się możliwość zrobienia prawa jazdy kategorii C, od razu chciałam z niej skorzystać – dodaje.
W OSP Klimontów o udział w kursach starało się ośmiu strażaków. Ostatecznie wybrano druhnę Sajdę – m.in. ze względu na największą liczbę akcji, w których brała udział w tym roku.
– To dla mnie duże wyróżnienie i motywacja do dalszego działania – podkreśla.
Nowe kwalifikacje mają zwiększyć gotowość bojową jednostki i ułatwić szybkie reagowanie podczas akcji ratowniczych.