Bramki dla Sandomierzan zdobyli: Mateusz Michalski (dwie) w 29 i 54 minucie spotkania oraz Mikołaj Mazur w 35 minucie. Gol samobójczy dla niebiesko-biało-czerwonych padł w 49 minucie meczu. Wówczas Mateusz Michalski podał do rywala, a ten niefortunnie strzelił do własnej bramki.
- Cieszy, że wreszcie strzeliliśmy kilka bramek, aczkolwiek od dłuższego czasu mamy problem ze skutecznością. A potem to się przekłada na nerwowe sytuacje na boisku i na to, że niestety do końca musimy drżeć o wynik. Czy to było w lidze, czy to teraz w sparingach niestety tak jest, spróbujemy na tym coś popracować. Nie wiem, czy nam się uda, ale coś musimy z tym zrobić. - tak podsumował to spotkanie trener Wisły Sandomierz, Rafał Oleniacz.
Kolejnym rywalem, z którym zmierzy się Wisła, będzie Junior Zakrzów. Mecz zostanie rozegrany w środę, 26 lutego o godzinie 17:00 na boisku sztucznym na Zwierzyńcu w Tarnobrzegu.
