Wieczór inspirowany był filmem „Zupa nic” w reżyserii Kingi Dębskiej — ciepłą, pełną humoru opowieścią o dzieciństwie i rodzinnych perypetiach w realiach Polski sprzed transformacji ustrojowej. Organizatorzy zadbali o każdy detal, by goście mogli poczuć atmosferę tamtej epoki.
Na uczestników czekały specjalne potrawy, pamiętne gry, zabawy i piosenki, a wszystko to w stylistyce rodem z PRL-u. Kultowe sałatki, koreczki, galaretki czy oranżada w szklanych butelkach szybko przywołały wspomnienia. Muzyka lat 80. rozbrzmiewająca w tle oraz charakterystyczne dekoracje – meblościanki, dywany na ścianach i stare radioodbiorniki – sprawiły, że wielu poczuło się jak na domówce sprzed kilku dekad.
Domówka była jednym z wydarzeń towarzyszących Festiwalowi Filmów-Spotkań NieZwykłych, który jak co roku przyciąga do Sandomierza miłośników kina, dobrej muzyki i niepowtarzalnej atmosfery. Festiwal potrwa do 2 lipca, a przed uczestnikami jeszcze wiele filmowych i kulturalnych atrakcji.