Pierwsza połowa - Dominacja Korony i błąd w defensywie Wisły
Mecz rozpoczął się o godzinie 13:00, a pierwsze minuty spotkania to dominacja młodych scyzoryków. Goście z Kielc, walczący o awans do IV ligi, od początku wywarli presję na defensywę Wisły. Już w 2 minucie Wisła została zmuszona do obrony po rzucie wolnym, a kilka minut później Arkadiusz Ożóg, bramkarz gospodarzy, pewnie interweniował, ratując swój zespół przed utratą bramki.
W 23 minucie nadszedł jednak pierwszy cios. Michał Łuciów, jeden z kluczowych zawodników w defensywie, popełnił błąd, który pozwolił KKP Koronie Kielce zdobyć pierwszą bramkę. To był przełomowy moment pierwszej połowy, który ustawił dalszy przebieg meczu. Korona nie zwolniła tempa i w 26 minucie po szybkim ataku zdobyła drugiego gola, zwiększając przewagę do 2:0.
Wisła Sandomierz próbowała odpowiedzieć, ale mimo kilku prób, takich jak rzut rożny w 28. minucie i sfaulowanie Dominika Dubiela w 35. minucie, goście kontrolowali grę. Arkadiusz Ożóg jeszcze raz popisał się świetną interwencją w 36. minucie, ale na 41. minutę musiał ponownie bronić po rzucie wolnym gości. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2.
Druga połowa - Kolejne błędy i brak reakcji Wisły
Po przerwie Sandomierzanie próbowali zniwelować straty, ale już w 47. minucie goście zdobyli trzecią bramkę po rzucie rożnym, co praktycznie przesądziło o wyniku spotkania. Mimo to, Wisła starała się grać odważniej, podejmując ryzyko i starając się atakować. W 58. minucie po kolejnej stracie bramki na 0:4, zespół Wisły wyraźnie stracił wiarę w korzystny rezultat.
W tym momencie trener Wisły Sandomierz, Piotr Sadok zdecydował się na pierwsze zmiany. Jakub Łata i Michał Łuciów zostali zmienieni przez Grzegorza Tenderendę i Paweł Sękula w 68. minucie, mając nadzieję, że świeżość zawodników pomoże poprawić grę w ofensywie. Niestety, mimo kilku prób, wynik pozostał niezmienny.
W 65 minucie, po udanej akcji, Dominik Dubiel zdobył honorowego gola dla Wisły, zmniejszając straty na 1:4. To była chwilowa radości dla kibiców, ponieważ KKP Korona szybko odpowiedziała i w 79 oraz 84 minucie zdobyła kolejne dwa gole, ustalając ostateczny wynik meczu na 6:1.
Zmiany i walka do końca
Wisła Sandomierz nie poddała się do końca. Michał Hołody opuścił boisko w 85. minucie, a w jego miejsce pojawił się Bartłomiej Siemieniec. Zespół starał się grać do końca, ale nie był w stanie zaskoczyć bramkarza Korony. Po meczu, mimo porażki, można było zauważyć, że drużyna Wisły starała się walczyć, lecz przewaga rywali była zdecydowana.
Podsumowanie: Porażka, ale motywacja do dalszej pracy
To był trudny mecz dla Wisły Sandomierz, która zmierzyła się z jednym z czołowych zespołów w lidze. KKP Korona Kielce, mimo wczesnych błędów w obronie, udowodniła swoją klasę i skuteczność, kontrolując przebieg spotkania od pierwszej do ostatniej minuty. Z kolei Sandomierzanie, mimo starań i zdobycia honorowego gola, nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki.
Po meczu trenerzy i zawodnicy będą musieli wyciągnąć wnioski z tej porażki i przygotować się na kolejne wyzwania. Porażka 1:6 to bolesny wynik, ale również motywacja do ciężkiej pracy w nadchodzących tygodniach.
Po trzynastu kolejkach Wisła Sandomierz zajmuje jedenaste miejsce w tabeli KEEZA Klasy Okręgowej.
Szansę na poprawę dorobku punktowego sandomierska drużyna będzie miała już w najbliższy weekend — w kolejnym domowym spotkaniu Wisła zmierzy się z Partyzantem Wodzisław.
- Co tu dużo mówić – młoda drużyna przeciwnika pokazała, jak bieganie i fizyczne przygotowanie robi różnicę. Nie chcę, abyśmy grali defensywnie – chcę, żeby nasi zawodnicy wykorzystywali swój potencjał, grali wysoko i strzelali bramki. Mimo wysokiej przegranej nikt nie może mieć sobie nic do zarzucenia, chłopaki zostawili na boisku całe serce. Jestem też bardzo wdzięczny kibicom za niesamowity doping – to naprawdę porusza i może napędzać do gry. Teraz skupiamy się na dalszym przygotowaniu fizycznym, które ocenimy to w grudniu - tak skomentował to spotkanie Piotr Sadok, trener Wisły Sandomierz
Wisła Sandomierz - KKP Korona Kielce 1:6 (0:2)
Bramki: 65' Dubiel - 23' Szymon Dziwoń, 26' Wiktor Jakubowski, 47' Mikołaj Nowiński, 58' Mateusz Orłowicz, 79', 84' Oskar Sala
Wisła: Ożóg (BR), Łata (C) (68' Tenderenda), Dubiel, Praga, Hołody (85' Siemieniec), Zawidzki, Żak, Mazur, Rutkowski, Siudy, Łuciów (68' Sękul)
KKP Korona: Kubcki (BR), Kaczmarczyk, Jakubowski, Długosz, Dziwoń, Sala, Szczepański, Nowiński, Majka, Biernacki, Kawalec
TABELA KEEZA Klasy Okręgowej po 13. kolejce
| Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | Z | R | P |
|---|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | OKS Opatów | 13 | 31 | 42–9 | 9 | 4 | 0 |
| 2 | KKP Korona Kielce | 13 | 29 | 45–17 | 9 | 2 | 2 |
| 3 | Star II Starachowice | 13 | 29 | 35–15 | 9 | 2 | 2 |
| 4 | Wicher Miedziana Góra | 13 | 23 | 21–18 | 7 | 2 | 4 |
| 5 | Astra Piekoszów | 13 | 21 | 32–21 | 6 | 3 | 4 |
| 6 | Góral Górno | 13 | 21 | 36–30 | 6 | 3 | 4 |
| 7 | Stal Kunów | 13 | 19 | 23–27 | 5 | 4 | 4 |
| 8 | Lechia Strawczyn | 13 | 18 | 32–32 | 5 | 3 | 5 |
| 9 | Partyzant Radoszyce | 13 | 17 | 22–29 | 5 | 2 | 6 |
| 10 | LZS Samborzec | 13 | 16 | 19–33 | 5 | 1 | 7 |
| 11 | Wisła Sandomierz | 13 | 15 | 17–32 | 4 | 3 | 6 |
| 12 | Kamienna Brody | 13 | 14 | 23–27 | 4 | 2 | 7 |
| 13 | Unia Sędziszów | 13 | 13 | 19–26 | 3 | 4 | 6 |
| 14 | TS 1946 Nida Pińczów | 13 | 11 | 14–24 | 3 | 2 | 8 |
| 15 | Partyzant Wodzisław | 13 | 10 | 20–27 | 2 | 4 | 7 |
| 16 | Sparta Dwikozy | 13 | 4 | 9–42 | 1 | 1 | 11 |