Na listę strzelców po stronie Klimontowianki dwukrotnie wpisał się testowany napastnik, który swoją postawą zasygnalizował szansę na realne wzmocnienie ofensywy zespołu. Choć wynik końcowy nie był korzystny, gra drużyny mogła się podobać, a sztab szkoleniowy zyskał sporo materiału do analizy.
Kolejne sparingi mają pomóc trenerom w ocenie formy zawodników i dopracowaniu ustawienia przed startem sezonu.