Radio Rekord onair
Radio Rekord

Drogie paliwo? Wakacje spędź na rowerze

Rozpoczynają się wakacje. Inflacja szybuje w górę jak szalona, ceny paliw coraz wyższe, dobijają już do 8 zł za litr. Tymczasem tuż za płotem przebiega najdłuższa ścieżka rowerowa Polski Wschodniej – Green Velo. Warto wyciągnąć z garażu zakurzony rower i wybrać się na budżetową wycieczkę rowerową. Zalety? Tanio, zdrowo i spokojnie.

Kamil Garstka
2022-06-22 11:43
Wakacje ze szlakiem Green Velo cz. I

 

Czym jest Green Velo?

Green Velo to Wschodni Szlak Rowerowy, liczący tylko w naszym województwie 210 km oznakowanych asfaltowych tras, przebiegających przez najpiękniejsze rejony województwa.

Trasa w naszym regionie zaczyna się w Sandomierzu. Tu ze szlakiem łączą się dwie trasy – niebieska i żółta.

Trasa niebieska

Trasa niebieska przeznaczona jest dla średniozaawansowanych, a więc też osób, które jeżdżą rowerem przynajmniej od początku sezonu nie tylko do sklepu. Liczy sobie ok. 25 km. Szacowany czas przebycia trasy to ponad 3 godziny. Szlak zaczyna się w Sandomierzu, prowadzi przez Chwałki w kierunku Dwikóz następnie w Góry Pieprzowe i z powrotem do Sandomierza. Został stworzony na kształt pętli. Prowadzi przez typowe dla Sandomierza i okolic sady jabłoni i wiśni. W zależności od tego, kiedy wybierzemy się w trasę, możemy trafić na pięknie kwitnące sady, lub pełne owoców. Warte uwagi jest również rosarium Gór Pieprzowych, które rozkwita wiosną na terenie całego niemalże rezerwatu. Szlak w całości prowadzi drogami o bardzo małym natężeniu ruchu, bez niebezpiecznych skrzyżowań.

Trasa żółta

Kolejny sandomierski szlak jest oznaczony kolorem żółtym. Jest to łatwa trasa rowerowa, do pokonania nawet dla tzw. niedzielnych rowerzystów czy rodzin z dziećmi. Szlak liczy niespełna 18 km i wiedzie równinami na południowo – wschodniej części regionu, po tzw. drugiej stronie Wisły. Jest to mniej znana i odkryta część Królewskiego Miasta. Prowadzi z Sandomierza ścieżką Gren Velo przez Trześń, wioskę znajdującą się na granicy województw świętokrzyskiego i podkarpackiego. Nazwa miejscowości pochodzi od czereśni, która dawniej porastała okolicę. Znajduje się tam np. drewniany dwór, w którym przebywał książę Józef Poniatowski. Następnie przez wieś Furmany dojedziemy do dzielnicy Tarnobrzega Wielowsi, gdzie znajduje się zabytkowy klasztor Dominikanek. Po odpoczynku i uzupełnieniu płynów wracamy znów do Sandomierza.

Przejeżdżając obie trasy np. w kolejne dwa weekendy, zwiedzimy obie części Sandomierza, tą prowadzącą wśród pięknych sadów u dorzecza Wisły, a także tę znajdującą się na równinnych terenach w kierunku Tarnobrzega. Za każdym razem zaprasza nas centrum stolicy powiatu, katedra, stare miasto, przepyszne lody własnej produkcji, a także pamiątkowe magnesy, które warto ze sobą zabrać z każdej wycieczki. W drodze powrotnej możemy też pozostawić na chwilę rowery i rozkoszować się widokami wprost z Wisły w trakcie rejsu statkiem, by podziwiać panoramę miasta i Gór Pieprzowych.

Szlak św. Jakuba w Klimontowie

Z Sandomierza kierujemy się w stronę gminy Klimontowa. Tu najpierw znajdziemy zalew w Szymanowicach, przy którym można odpocząć ( nie jest obecnie napełniony wodą. W centrum znajduje się  XVII-wieczna barokowa kolegiata ufundowana przez wojewodę sandomierskiego Jerzego Ossolińskiego.

Zamek Krzyżtopór, Opatów i Podziemia 

Następnie zmierzamy w stronę gminy Iwaniska. Na jej terenie znajduje się monumentalny zamek Krzyżtopór w Ujeździe, do którego już od Konar prowadzi asfaltowa ścieżka rowerowa. Ta wyjątkowa budowla, największa w Europie, przyciąga każdego roku tysiące turystów. Trasa prowadząca od Sandomierza w kierunku Ujazdu jest długa, ale też mało wymagająca. Znajduje się kilka większych wzniesień, w tym największe w Konarach. Z Kujaw to już odpoczynek wśród okolicznych pól z odrobiną cienia.

Tu warto zatrzymać się gdzieś na nocleg, by jednego dnia zwiedzić zamek, poznać jego historię. A następnie odbyć wycieczkę po malowniczych miejscowościach gminy Iwaniska do zbudowanego przez Templariuszy Opatowa. Trasa prowadzi słabo oznaczonymi szlakami rowerowymi o średnim poziomie trudności. Jednak widoki rekompensują nam wszystko. Najpierw wracamy do pobliskiego Kopca. Tam znajduje się neolityczna wioska sprzed 5500 lat. Można skosztować potraw z tego czasu, poznać historię magicznego miejsca, a także zobaczyć, w jakich warunkach mieszkali nasi przodkowie. W bliskiej okolicy znajdują się też skamieniałości ryb sprzed 400 mln lat. Następnie kierujemy się wąską drogą do pobliskiego Boduszowa. Tu warto odpocząć, ponieważ czeka nas długi podjazd do Mydłowa, w którym nad miejscowością góruje kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Stąd już prosta droga w kierunku Opatowa. Najpierw za sklepem w Mydłowie skręcamy w lewo, a następnie kierując się w kierunku pobliskiej kopalni dolomitu, musimy skręcić w pierwszą drogę w prawo. Stąd przez Gojców dojedziemy do pięknej stolicy powiatu. Warto zwiedzić kolegiatę św. Marcina, opatowski rynek, a także podziemia. Do Ujazdu wrócimy tą samą trasą.

I tak porzucając samochód zwiedzimy pierwszy odcinek Green Velo prowadzący przez nasz region wraz z okolicznymi ścieżkami i atrakcjami.