Koszmarne otwarcie meczu
Spotkanie od samego początku ułożyło się dla Wisły fatalnie. Już w 2. minucie padł pierwszy gol dla Lechii, a zaledwie trzy minuty później – po katastrofalnym błędzie bramkarza Wisły – gospodarze podwyższyli wynik. W 7. minucie sandomierzanie znów musieli wyciągać piłkę z siatki.
Lechia nie zamierzała zwalniać tempa. Kolejne trafienia padły w 19. oraz 24. minucie, a chwilę później – w 29. – gospodarze zadali następny cios. Do przerwy przewaga Lechii była wręcz miażdżąca, a Wisła jedynie sporadycznie przedostawała się pod bramkę rywali.
Zmiany i przebudzenie po przerwie
W przerwie trener Wisły, Piotr Sadok dokonał dwóch roszad, wprowadzając Bartłomieja Siemieńca oraz Mateusza Strąka. Zmiany te szybko przyniosły ożywienie w grze gości.
Atmosferę wśród sandomierskich kibiców poprawiła 47 minuta, kiedy Michał Hołody – po jednej z nielicznych składnych akcji – zdobył bramkę kontaktową, dając Wiśle trochę nadziei na lepszą drugą połowę.
Od tamtej chwili Wisła coraz częściej dochodziła do głosu. Siemieniec raz po raz napędzał ataki, a Strąk popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, skutecznie zatrzymując kolejne ofensywne próby gospodarzy.
Choć sandomierzanie wypracowali kilka obiecujących sytuacji – m.in. w 62., 65., 67. oraz 75. minucie – brakowało skuteczności i zimnej krwi pod bramką Lechii. Mając w zapasie 6 straconych goli gospodarze za bardzo się wysilali.
Ostatnie akcenty i zakończenie rundy
W końcówce pojawił się jeszcze na boisku Mateusz Bator, który zmienił Szymona Wieczorka (82’). Wisła próbowała szukać swoich szans ze stałych fragmentów – rożnych i autów – jednak wynik nie uległ już zmianie. Po 90 minutach sędzia zakończył mecz, a Wisła musiała pogodzić się z przykrą porażką 1:6.
Podsumowanie
To spotkanie z pewnością nie zapisze się w pamięci jako udane zakończenie rundy jesiennej. Wisła Sandomierz – mimo ambitnej postawy po przerwie – nie była w stanie odrobić strat powstałych w dramatycznych pierwszych 30 minutach.
Teraz przed zespołem przerwa zimowa i okazja do przeanalizowania błędów oraz przygotowania się do wiosennej części sezonu.
Lechia Strawczyn - Wisła Sandomierz 6:1 (6:0)
Bramki: 2', 19', 24' Albert Zajęcki, 5', 26' Patryk Pietronik, 7' Bartosz Sosiński - 47' Michał Hołody
| Poz. | Drużyna | M | Pkt | Bramki | Z | R | P |
|---|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | OKS Opatów | 15 | 34 | 46–12 | 10 | 4 | 1 |
| 2 | KKP Korona Kielce | 15 | 32 | 50–21 | 10 | 2 | 3 |
| 3 | Star II Starachowice | 15 | 32 | 39–19 | 10 | 2 | 3 |
| 4 | Wicher Miedziana Góra | 15 | 29 | 29–19 | 9 | 2 | 4 |
| 5 | Astra Piekoszów | 15 | 27 | 40–25 | 8 | 3 | 4 |
| 6 | Lechia Strawczyn | 15 | 24 | 42–34 | 7 | 3 | 5 |
| 7 | Góral Górno | 15 | 21 | 37–37 | 6 | 3 | 6 |
| 8 | Unia Sędziszów | 15 | 19 | 24–27 | 5 | 4 | 6 |
| 9 | Stal Kunów | 15 | 19 | 23–35 | 5 | 4 | 6 |
| 10 | LZS Samborzec | 15 | 19 | 23–37 | 6 | 1 | 8 |
| 11 | Kamienna Brody | 15 | 17 | 27–30 | 5 | 2 | 8 |
| 12 | Partyzant Radoszyce | 15 | 17 | 23–36 | 5 | 2 | 8 |
| 13 | Partyzant Wodzisław | 15 | 16 | 27–28 | 4 | 4 | 7 |
| 14 | Wisła Sandomierz | 15 | 15 | 19–40 | 4 | 3 | 8 |
| 15 | TS 1946 Nida Pińczów | 15 | 11 | 17–32 | 3 | 2 | 10 |
| 16 | Sparta Dwikozy | 15 | 7 | 11–45 | 2 | 1 | 12 |